RABIN TYSON: PARSZA TECAWE

W tym tygodniu czytamy parszę Tecawe (Szemot 27:20 – 30:10), która skupia się głównie na szatach kapłanów. Tora prezentuje szczegółowy opis ośmiu rzeczy noszonych przez arcykapłana pełniącego służbę w Świątyni Jerozolimskiej: tuniki, spodni, szarfy, turbanu, fartucha, napierśnika, płaszcza oraz nakrycia głowy. Pierwsze cztery były noszone przez wszystkich kapłanów pełniących służbę, zaś kolejne tylko przez najwyższego kapłana.
Następnie przedstawione są barwy poszczególnych elementów, materiały, z których były wykonane, częściowo również wzornictwo oraz inne detale (od dzwonków w kształcie owocu granatu na płaszczu po opis ozdobnego nakrycia głowy).
Po cóż te wszystkie szczegóły? Ponieważ sposób, w jaki się ubieramy, świadczy nie tylko o tym, kim jesteśmy, ale również pokazuje często, że jesteśmy tą a nie inną osobą. Jak to się mówi, szata czyni człowieka. Czasami potrzebny jest po prostu pełen charyzmy rytuał, widowisko: ta wiedza została zapisana w Torze na długo przed tym, jak odkryło ją Hollywood i Las Vegas.

Potencjalnie moglibyśmy z tej parszy wyciągnąć następującą naukę: kiedy przywiązujemy dużą wagę do estetycznych detali, kształtujemy zarówno naszą własną rzeczywistość, jak również to, w jaki sposób jesteśmy postrzegani przez innych. Z kolei to, jak postrzegają nas inni, umacnia naszą własną rzeczywistość.

Z drugiej zaś strony, skoro jest to jedyne miejsce miejsce w Torze, gdzie nagromadzonych jest tak wiele szczegółów odnośnie ubioru, to jest to dla nas znak, że choć estetyka jest istotna, nie powinniśmy się na niej przesadnie skupiać. Cała reszta kładzie nacisk na coś zupełnie innego.

Szabat szalom!

Rabin Tyson Herberger

Comments Closed

Comments are closed. You will not be able to post a comment in this post.